Forum dla luzdi którzy byli w Dębowcu, którzy chcą sie podielić swoimi wrazeniami z inymi uczestnikami .. ;)
Użytkownik
najbardziej w pamięci zapadnie mi konferencja ks. Marka Bałwasa. W życiu nie widziałam żeby ktoś miał taka wiare no i te brawa które dostał.O mało się nie wzruszyłam.Widziałam także ze po tym jak skonczyły się sztuczne ognie i zaczelismy wszyscy śpiewac na cześć ks Maćka,to się nam chłopak wzruszył On jest najlepszy i tak pozostanie
Offline
Gość
Dębowiec to niesamowita sprawa. Słowami nie da się opisać atmosfery jaka tam panuje. Konferencje głęboko zapadają w serce, docierają do wszystkich. Księża przyczyniający się do organizacji spotkania w Dębowcu są niesamowici, mają niesamowitą charyzmę.
mi się podobało wszystko ;D
strasznie fajnie było jesc posiłki na ziemi ;P
heh sniadania zawsze jadlam z kumpelami w kawiarni bo sobie zajmowałyśmy ;P
heh ;D
ale najbardziej lubiłam koncerty wtedy wszyscy się bawili to jak świetnie wyglądało!
słowa które kieroliwali do nas inni ;D
ks. Marek tak pięknie mówił...on nie przejmuje się tym że jest na wózku...zyje dalej chce zeby inni go uwazali za normalnego człowieka! modle się za niego tak jak prosił i mam nadzieje że to pomoze zeby stanoł na nogi ;]
świetne tez było nocowanie na sali ;D
a najzabawniejsze jak poo wyjsciu z autobusu kazy leciał zajac prysznice ;P
połowa niemal wybiła sobie zęby lol2 ;D
niewiem co jeszcze napisać ;P
pozdrawiam wszystkich ;**
a zreszta co ja będe pisać tego się nie da opisać to trzeba przezyć od pocątku do konca! ;]
Ostatnio edytowany przez mada (09-07-07 15:12:15)
Offline
Nowy użytkownik
w Dębowcu jak zwykle było super. Ksiądz Maciek o wszystkim pomyślał i o wszystko zadbał. Musicie tam jechać żeby to zobaczyć na własne oczy, tego się nie da opisać.
Offline
Nowy użytkownik
no wszystko było extra ,kazdy ma swoje wrażenia ale większośc jest wspólna:)
no to jak widzimy sie za rok??!!
Offline
Heh to może zacznijmy od pogody:]Nawet nie dało się zauważyć, że bardzo częst padał deszcz:D Wyglądało to jakby się zatrzymywał parę metrów nad głowami:D a na koncertach to woogóle nas niebo oszczędziło:]Ogólnie rzecz biorąc to jestem tam corocznie(oprócz ostatniego czuwnia2006:() i musze zaznaczyć, że coraz bardziej mnie organizatorzy zaskakują:D a w tym roku jeszcze ten pokaz sztucznych ogni to woogóle odjazd na całego:D Oczywiście konferencje, które prowadzili mądrzy i doświadczeni ludzie, są poprostu nie do wyrażenia jakimikolwiek słowami, a koncerty na których można powiedzieć 80%ludzi bawi się od początku do końca to juz samo sobie pozostawia fenomen tego miejsca:) Kto nie był to nie poczuje nigdy klimatu jaki panuje na czuwaniu.Szacunek dla organ za wytrwałość:] i do zobaczenia za rok:)oj też się będzie działo:D
Offline
To były piękne dni, wypełnione radością, zamyśleniem, zastanowieniem, najpiękniejsza była spowiedź, pierwszy raz tak długo sie do niej przygotowywałam, ale naprawdę się opłacało. Nastąpiła ulga na sercu. Kamień zrzucony! Jeśli ktoś nie był na czuwaniu to ma czego żałować, wszystkie konferencje były bardzo wartościowe i tak bardzo potrzebne nam - często zagubionej młodzieży. Na koncertach też było rewelacyjnie:) Po prostu wyjazd bez minusów. No może tylko ta pogoda ... ale pogoda nie dopisywała, ale humorki jak najbardziej;) Dziekuje:* Pozdrowienia dla Wszystkiech tych, którzy byli na czuwaniu. )) i dla tych co nas odwiedzili jedynie tez:*
Offline
Nie no tak właściwie to założyłm to forum i o nim zapomniałm ......... ;/
Sorry z nic nie pisze ale zajeta jestem, no nie ma czasu no ale wy nadarbiacie
Offline